poniedziałek, 13 maja 2013

Prolog

Przerzuciłam bezwiednie kolejną stronę skryptu. Odłożyłam go zastanawiając się, co w ogóle czytałam. Rozglądnęłam się po pokoju. Mój wzrok powoli przesuwał się po ścianach, zatrzymując się na plakatach mojej współlokatorki  Nikoli – Kurka i Winiarskiego. Zerknęłam na telefon. Chciałam sprawdzić internet, jednak zrezygnowałam. Przecież robiłam to parę minut wcześniej. Powoli wpadałam w jakąś paranoję na tym punkcie. 
Stwierdziłam, że dziś się już nic więcej nie nauczę, dlatego postanowiłam wybrać się do kuchni i w końcu zjeść kolację.
Nie mogłam przestać myśleć o tym, co mnie spotkało tydzień temu. Nawet jedząc kanapkę w głowie kłębiły mi się myśli i wspomnienia. Teraz już musiałam sprawdzić w telefonie facebooka, tweetera – cokolwiek, gdzie by się pojawiła informacja o tym, że on mnie szuka. Jakakolwiek wzmianka, aluzja o tym, że coś nas na moment połączyło. 
Jedno spojrzenie. Tak krótkie, że prawie nie miało miejsca i jednocześnie na tyle długie by odmieniło ono moje życie. Nic nie różniące się od innych i zapewne nic nie znaczące. Wiedziałam to, jednak nie potrafiłam się sama do tego przyznać, mając ciągle nadzieję i licząc na więcej.
Niestety, żadnych nowych wpisów od Aleksa.

2 komentarze:

  1. Zaczyna się naprawdę bardzo fajnie! Czekam już na rozdziały.... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Początek muszę przyznać jest bardzo intrygujący i nasuwa się pytanie: "co dalej?". Zapewne jednak jakiś wpis może się pojawi od tego Aleksa, a być może więcej niż tylko sam wpis ;p Dobra, lecę czytać dalsze rozdziały.

    OdpowiedzUsuń